Za górami, za lasami, za morzami, gdzieś na końcu świata jest niesamowita kraina, gdzie mieszkam JA. Nazywam się Melania, jestem studentką SGH i wyjechałam na prawie pół roku do Japonii na wymianę studencką, do Ryukoku University w Kioto.
![]() |
Oto ja z japońskimi dziewczynkami, mimo że zdjęcie zostało wykonane ok. 3 tygodni temu nadal jest tak samo gorąco. |
Why Japan?
Ja i Japonia to dwa inne światy, a ja chciałam poznać ten inny świat. Mogłam wyjechać do Skandynawii, gdzie poznałabym męża, Portugalii, gdzie bym się świetnie bawiła, Hiszpanii, gdzie podszkoliłabym swój hiszpański. Jednakże nie często dostaje się okazję, żeby wyjechać praktycznie tam gdzie się chce na pół roku, więc stwierdziłam, że muszę wykorzystać tę szansę i wybrać coś kompletnie odmiennego, coś co rozszerzy mój wąski, europejski sposób myślenia do skali globalnej i obróci moje spojrzenie na świat o
180 stopni. Jestem w Japonii miesiąc i już widzę efekty gimnastyki mojego umysłu...
Poza tym uczę się tu japońskiego!
180 stopni. Jestem w Japonii miesiąc i już widzę efekty gimnastyki mojego umysłu...
Poza tym uczę się tu japońskiego!
Polskę zaznaczyłam sama, dlatego jest taka niekształtna. Lot z przesiadką z Warszawy do Osaki zajął mi ok. 20h.
Gdzie mieszkam?
Mieszkam tuż pod Kioto w wiosce Otsu-shi, 5 min od największego zbiornika wodnego w Japonii, jakim jest jezioro Biwa. Do szkoły mam 30 min rowerem, a do centrum Kioto 45 min pieszo i pociągiem.
Mój akademik jest budynkiem, który pierwotnie był przeznaczony dla pracowników uczelni, dlatego też mam do dyspozycji nie pokój, lecz apartament, który dzielę z Chinką. Moja współlokatorka prawie nie mówi po angielsku i non-stop (czy słońce czy deszcz czy noc czy dzień) rozmawia przez Skype'a, waląc przy tym nogami w ścianę swego pokoju i wykrzykując chińskie frazesy. Na szczęście nie jest to dla mnie problemem, gdyż jesteśmy oddzielone dużym salonem z kuchnią. Każda z nas ma też swoją toaletę.
salon |
kuchnia z choinką, obok choinki jeden z worków na śmieci, segregacja jest tu dużo bardziej rozbudowana niż w Polsce. |
Przedpokój, zawsze zostawiaj buty przed wejściem. |
toaleta dla gości |
Moja toaleta, jest bardzo mała. Moja współlokatorka ma dużo większą. |
Ja za to mam dodatkowy pokój, w którym nic nie ma, więc zrobiłam z niego garderobo-siłownię;). |
mój pokój! robiąc to zdjęcie stoję na balkonie |
wyjście na balkon z mojego pokoju |
Czy jest tu pięknie? I tak i nie. Gdzie się nie obejrzysz tam widać góry, które naprawdę robią wrażenie. Jezioro jest zanieczyszczone, ale o zachodzie słońca wygląda przepięknie. Nie ma tu dużo zieleni, chyba że pójdziemy w góry porośnięte lasami. Najbrzydsze są małe japońskie domki. zabudowa jest bardzo ciasna, ale nie przypomina holenderskiej, gdzie segment przy segmencie wygląda uroczo. Tutaj każdy domek ma inny kształt i jest zrobiony z innych materiałów.
widok z mojego balkonu o zachodzie słońca |
To wszystko drogą wstępu. Czekajcie na kolejne wpisy, bo na pewno będzie ciekawie. Mam Wam dużo do opowiedzenia. Jedzenie, szkoła, chłopcy, dziewczynki, imprezy, kultura, sztuka, świątynie postaram się Wam to wszystko opisać z mojego punktu widzenia ;).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz